Brzmi to dramatycznie, kiedy mówisz, że para rajstop zmieniła twoje życie, ale to doświadczenie wielu osób, w tym także moje!

Opowiem wam historię o małej Polly, która wiele lat temu próbowała odnaleźć siebie, a także o sile, jaką kryją w sobie rajstopy.

Nie dostaniesz tego, jeśli nie jesteś gruby

Byłam gruba przez całe życie - lata diet, wizyt u dietetyków i nieustannej presji nigdy niczego nie zmieniły - do dziś jestem gruba. I chociaż nie obchodzi mnie już, co myślą inni ludzie, to jest to coś, co bardzo wpływa na moje codzienne życie.

Martwię się, że nie zmieszczę się na miejscach w restauracjach. Boję się, że ludzie będą się ze mnie śmiać, gdy będziemy w miejscach publicznych. Większość czasu spędzałabym martwiąc się o to, żeby wyglądać jak najmniej, czy to nosząc ubrania, które „pochlebiają” mojemu ciału, czy próbując wcisnąć się w kąt i zająć jak najmniej miejsca.

Na szczęście nie jestem już *aż tak* nieśmiała. Nadal jestem gruba, ale dużo rozmyślałam i pracowałam nad poczuciem własnej wartości, żeby dojść do miejsca, w którym tak naprawdę nie przejmuję się już tak bardzo swoim ciałem. To po prostu naczynie, które przenosi mnie z pokoju do pokoju. Ale to była długa podróż, żeby dotrzeć do tego punktu, z wieloma zakrętami i zwrotami akcji, a pogodzenie się z moją otyłością miało wiele wspólnego z moim stylem. A znalezienie ubrań, które naprawdę na mnie pasują i dobrze wyglądają, to duża część tego!

Jak odnajdujesz swój styl?

Zawsze miałam problem ze stylem. Wiedziałam, jakie stroje mi się podobają i od kogo chciałam czerpać inspirację - ale nigdy nie udało mi się przełożyć tego na moją własną garderobę. Dodajmy do tego ograniczenie do skromnej oferty kolekcji „plus” i „curve”, które można znaleźć w kilku sklepach przy głównych ulicach, które je oferują, a bardzo trudno jest mieć jakiekolwiek poczucie stylu. Chyba że oczywiście lubisz przypadkowe koszulki z zespołami, topy z odkrytymi ramionami i obcisłe dżinsy - jeśli tak jest, to świetnie! Ale to nie jest dla każdego...

Nawet jako nastolatka, zdecydowanie najmniejsza, jaką kiedykolwiek byłam, nie miałam pojęcia, jakie ubrania powinnam nosić. Trzymałam się tego, co nazywam moim mundurkiem „Grubej Dziewczyny” – dżinsy i męski T-shirt. To były moje podstawowe elementy garderoby przez lata. Zakupy ze znajomymi? Dżinsy i męski T-shirt. Wybierasz się na imprezę? Dżinsy i męski T-shirt. Na kolację? Dżinsy i mój najładniejszy męski T-shirt. To wszystko, co potrafiłam nosić, a ponieważ miałam rozmiar 18 i przez całe nastoletnie lata byłam coraz większa – to wszystko, co myślałam, że będzie na mnie pasować.

Dopiero gdy poszłam na studia, spróbowałam zmienić bieg wydarzeń. Miałam już dość noszenia ubrań, które kupowała mi mama, i zaczęłam się rozrastać. Zakupy online stały się obsesją i co dwa tygodnie biegałam do i z biura pocztowego, żeby odebrać paczki z moją nową garderobą. Szczerze mówiąc, trochę oszalałam, skłaniając się ku swojej dziwnej stronie i nosząc ubrania, które były trochę zwariowane i głośne. Nie miałam pojęcia, jak stylizować cokolwiek, co posiadałam, ale dobrze było mieć poczucie sprawczości w tym, co noszę, po raz pierwszy w życiu. W końcu mogłam pokazać swoją osobowość za pomocą ubrań, a nie tylko reklamować, które programy telewizyjne mi się podobają, na podstawie mojej kolekcji koszulek.

Ubrania stały się moją zbroją, czymś, co pomagało mi radzić sobie ze światem wokół mnie i czuć, że pokazuję swoje prawdziwe ja w najlepszy znany mi sposób. A posiadanie ubrań, które na mnie pasowały, pomagało w tych dobrych uczuciach.

Czym wyróżnia się Snag Tights?

Potem pojawił się Snag. Nie chcę brzmieć, jakbym się podlizała, ale dla mnie znalezienie rajstop Snag było naprawdę rewolucyjne. Nie dość, że firma rozumiała, co to znaczy być grubym, to jeszcze aktywnie pokazywała grubym ludziom noszącym ich produkty!

Przyzwyczaiłam się do zwykłych podejrzanych, którzy sprzedawali ubrania w moim rozmiarze, którzy oferowali ubrania dla osób o większych rozmiarach - ale nie daj Boże, żeby pokazali swoje ubrania na PRAWDZIWYCH GRUBYCH LUDZIACH?! Każda. Pojedyncza. Marka. Która oferowała kolekcje „plus size” NIGDY nie pokazywała prawdziwej osoby o większych rozmiarach na zdjęciach produktów. Nigdy. Zawsze były odrobinę większe od przeciętnej modelki, nie większe niż rozmiar 16-18, który, chociaż uważany przez wielu za plus size, jest o wiele mniejszy niż ja kiedykolwiek byłam. Jak możesz reklamować się jako inkluzywna firma modowa i nie pokazać nawet jednej osoby o większych rozmiarach na swojej stronie internetowej?

Ale Snag było inne! Od samego początku pokazywali na zdjęciach prawdziwych grubych ludzi. To było naprawdę rewolucyjne zobaczyć kogoś, kto wyglądał jak ja na stronie internetowej firmy odzieżowej. Media społecznościowe nie były wtedy bestią, jaką są teraz, Instagram był bardziej dla zdjęć jedzenia i mocno przefiltrowanych selfie. Ale zobaczenie kogoś tak dużego jak ja na pierwszym planie pozwoliło mi poczuć się zauważonym. Brzmi to dramatycznie, ale pokazało mi, że mam prawo istnieć. Że moje ciało wyglądające tak, jak wyglądało, było całkowicie w porządku i że wszyscy inni byli problemem - nigdy nie pozwól nikomu wmówić sobie, że reprezentacja nie jest ważna.

Jedna z moich pierwszych par Snags! Fishies, które naprawdę czułem!

Dlaczego tradycyjne rajstopy są tak niewygodne?

Rajstopy przed Snag były dla mnie rollercoasterem emocji. Wyraźnie pamiętam, że miałam kilka par w jedynym sklepie z dużymi rozmiarami w tamtym czasie, który już dawno, dawno zniknął, i były tak niewiarygodnie niewygodne, że nienawidziłam każdej sekundy, kiedy miałam je na nogach.

Zawsze się zsuwały, były ciasne wokół moich ud i zbierały się wokół moich kostek. Nosiłam z nimi dwie pary majtek, jedną pod i jedną nad, aby spróbować utrzymać je na miejscu. Z perspektywy czasu był to śmieszny pomysł, ponieważ moje majtki też nie pasowały! Więc ciągle podciągałam trzy różne warstwy, bez powodu robiąc sobie bagienny krok!

Ale te rajstopy były koniecznym złem! Chciałam nosić śliczne spódnice i sukienki jak wszystkie inne dziewczyny, które znałam, a nie mogłam wysunąć nóg - więc cierpiałam! Nosiłam moje okropne rajstopy do spódnic i sukienek, których stylizacji nie miałam pojęcia, i starałam się to robić, nie czując się zbyt przygnębiona.

A potem pojawił się Snag i niebiosa zaczęły śpiewać. Te rajstopy nie tylko na mnie pasowały, ale były naprawdę wygodne! Nie potrzebowały miliona par majtek, żeby je utrzymać - po prostu je załóż i zdejmij!

To było tak, jakby wszystko się zmieniło wraz z tą parą rajstop. Brzmi to tak niewiarygodnie dramatycznie - jak wspaniała może być jedna para rajstop? Ale kiedy jesteś tak gruba jak ja, dość szybko uczysz się akceptować wykluczenie. Świat nie jest dla ciebie, jesteś na niego o wiele za duża, więc musisz brać to, co dostajesz i być wdzięczna. Rzeczy nigdy nie były projektowane z myślą o moim ciele - meble, ubrania, cokolwiek. Musimy sobie po prostu radzić i ukrywać się tak bardzo, jak to możliwe, czyniąc się tak małymi, jak to możliwe.

Ale dzięki tej parze rajstop Snag, w końcu poczułam, że ktoś o mnie pomyślał. Ktoś usiadł i pomyślał, jak sprawić, by ta para rajstop pasowała każdemu? I ponieważ ktoś poświęcił na to czas, mogłam założyć parę rajstop i założyć strój, w którym czułam się niesamowicie. I za to zawsze będę wdzięczna!

Dlaczego ważne jest, aby mieć ubrania, które pasują

Posiadanie ubrań, które pasują do ciebie i sprawiają, że czujesz się świetnie, nie wydaje się niczym wielkim. To tylko para rajstop - dlaczego to takie ważne?

Ja teraz! Nadal gruba, ale o wiele szczęśliwsza!

Ale rzecz w tym, że noszenie ubrań, które kochasz i w których dobrze się czujesz, dramatycznie zwiększa twoją pewność siebie. Czy nigdy nie czułaś się jak milion dolarów, zakładając ładną sukienkę? Czy wszystko nie wydaje się zawsze trochę lżejsze, gdy masz na sobie swój ulubiony kardigan?

To jest dosłownie naukowe - możesz to sprawdzić i znaleźć strony i strony badań na temat tego, jak noszenie ubrań, które kochasz i dobrze na tobie leżą, może sprawić, że poczujesz się szczęśliwy i pewny siebie oraz zdolny do przejęcia świata. Koniec z „Pięknem to Ból”, ubrania powinny być wygodne i funkcjonalne, a jednocześnie świetnie wyglądać. Po co mielibyśmy nosić coś, co sprawia, że ​​czujemy się źle? Czy to jest za ciasne, przez co czujemy się skrępowani jak indyk, czy za luźne, przez co czujemy się, jakbyśmy chowali wszystko pod workiem. Kategorycznie gwarantuję, że poczujesz się o niebo lepiej w swoim ciele, gdy ubierzesz je w ubrania stworzone dla niego.

Posiadanie ubrań, które pasują, nie powinno być rewolucyjne, ale dla wielu z nas rzeczywistość dopasowania się do pewnych ubrań jest czymś tak nieosiągalnym. Dlatego posiadanie marki, która jest oddana włączaniu wszystkich, naprawdę daje ciepłe, przyjemne uczucie w środku.

Zawsze chodzi o coś więcej niż tylko ubrania. Chodzi o to, by być dokładnie takim samym jak wszyscy inni. Nie ma podziału na my i oni. Są tylko fajne ubrania i fajni ludzie, którzy mogą je nosić.

Naprawdę czuję, że jestem teraz inną osobą, skoro noszę ubrania, które chcę nosić, a nie te, które społeczeństwo mi nakazuje. Jestem szczęśliwsza, bardziej pewna siebie i ogólnie o wiele bardziej cool (przynajmniej w mojej głowie…)

Jeśli para rajstop może zrobić dla mnie wszystko, wyobraź sobie, co może zrobić dla Ciebie.